dziś znów padało ...deszcz uderzał o parapet mocniej niż zwykle.zapaliłam moje ulubione świece o zapachu konwaliowym i wsłuchiwałam
się, w melodie natury...uwielbiam deszcz w ciepłe dni...zawsze cudownie było na działce w domku drewnianym wpatrywać się w deszczyk,który za chwile przestawał padać i zaczynało świecić słońce:))jednak teraz to tylko gorąca herbatka z cytrynka i mandarynką muszą zastąpić prażenie się na słoneczku po deszczyku...zanurzę się teraz w dobra lekturę i odpłynę z realnego świata...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz